w przygotowaniu
Wieczorkiem na kultowe kiełbaski z nyski do Krakowa, z ekipą. Kiełbaski i ziemniak były wyśmienite – jak zwykle. Coś nie chciało się wracać do domu i oczywiście poniosło – z Adrianem – obraliśmy kierunek Ostrawa. Gdzieś koło północy dotarliśmy na imprezową uliczkę (Stodolni). Ma fajną cechę – w zasadzie nie zasypia …
Było kilka dni luźniejszych… to gdzie? No oczywiście, że Holandia i Ams! Dużo by opowiadać – to rozwinę w najbliższym czasie… i kolejna galeria wspomnień, również w przygotowaniu. To,też w kwestii powrotu, była fantastyczna i za razem bardzo trudna wyprawa. Luxemburg – przepiękne dróżki! Tam troszeczkę za długo zamarudziłem szwendając się po nich – …